Peeling kwasowy latem – czy to bezpieczny zabieg?
Peeling kwasowy latem – czy to bezpieczny zabieg?
Pielęgnacja skóry latem, która spełnia wszystkie wymagania cery tłustej, mieszanej, suchej, z oznakami starzenia czy naczynkowej to nie małe wyzwanie dla wielu z nas. Odpowiednie nawilżenie, antyoksydacja, odżywienie, działanie liftingujące, właściwa ochrona przeciwsłoneczna, a przy tym lekka formuła produktu, zapewniająca szybkie wchłanianie i brak tłustego filmu – to tylko kilka potrzeb, jakim próbujemy sprostać w ciepłe, słoneczne dni. A gdzie tu jeszcze znaleźć miejsce na eksfoliację, która:
- wygładza skórę, oczyszcza ją usuwając martwy naskórek,
- wyrównuje koloryt i redukuje przebarwienia (przebarwienia potrądzikowe, przebarwienia posłoneczne),
- ogranicza nadmierne wydzielanie sebum i przeciwdziała wystąpienia zmian skórnych w postaci stanów zapalnych,
- eliminuje wiele niedoskonałości cery, a w tym widoczność porów, blizn czy zmarszczek – tak niezwykle ważną w procesie utrzymania skóry (w tym skóry wrażliwej) we właściwej kondycji… i czy prawdą jest, że peelingi kwasowe lepiej odłożyć na okres jesienno – letni?
Peeling kwasowy – działanie.
Peeling kwasowy, który złuszcza naskórek to nie bez powodu, jeden z najbardziej popularnych zabiegów o właściwościach nawilżających, wykonywanych w klinikach urody. Odznacza się ogromnym wpływem na szybką i intensywną regenerację skóry. W zależności od potrzeb i rodzaju zastosowanego kwasu, swoje wszechstronne działanie opiera przede wszystkim na redukcji wielu problemów, w tym także cery mieszanej i dojrzałej z oznakami starzenia. Doskonale poradzi sobie również przy wymagającej, wrażliwej skórze lub naczynkowej.
Peeling kwasowy eliminuje martwy naskórek i poprawia koloryt skóry – szczególnie w przypadku tej, która wykazuje skłonności do powstawania przebarwień. Reguluje pracę gruczołów łojowych – wpływając na nadmierne przetłuszczanie. Wygładza zmarszczki i daje efekt delikatnego liftingu. Poddając rozpuszczeniu komórki zrogowaciałego naskórka zdecydowanie silniej niż peeling enzymatyczny, oczyszcza go i pozwala intensywniej wykorzystać właściwości innych substancji aktywnych towarzyszących podczas zabiegu. Regularnie wykonywane peelingi kwasowe w gabinecie, nie tylko więc umożliwiają podtrzymanie odpowiednich działań pielęgnacyjnych przy jednoczesnym stosowaniu pozostałych produktów dedykowanych kuracji domowej dla Klienta, ale przede wszystkim gwarantują doskonałą kondycję naszej skóry.
Peeling kwasowy – kiedyś i dziś.
Biorąc pod uwagę zarówno doświadczenie (w tym na mojej skórze;)) jak i dostępność preparatów do eksfoliacji sprzed lat, nic dziwnego, że powszechne stało się przekonanie, iż najbezpieczniejszym okresem na peeling kwasowy był okres jesienno – zimowy, a szczególnie w przypadku cery wrażliwej. Nie mniej jednak, zarówno medycyna estetyczna jak i kosmetologia z każdym rokiem przynosi jakieś nowości, oparte na kolejnych badaniach i zupełnie innych możliwościach technologicznych laboratoriów, w których powstają preparaty i składniki aktywne. Dlatego warto wiedzieć, że także w kwestii peelingów kwasowych bardzo dużo uległo zmianie. Powstały te, które całkowicie bezpiecznie i bez ryzyka na nasilone reakcje i zaczerwienienia skóry, możemy wykorzystać w profesjonalnych gabinetach kosmetycznych nawet wtedy, kiedy promienie słoneczne operują zdecydowanie bardziej intensywnie.
Peeling kwasowy latem – co wybrać?
Okres wiosenno – letni to czas, gdy bez żadnych obaw możemy oprzeć się na takich właściwościach poszczególnych kwasów, których działanie będzie w efekcie końcowym nieco łagodniejsze i mniej agresywne. W ten sposób, zachodzący proces eksfoliacji peelingu kwasowego, mimo, że delikatny i bardziej powierzchowny, pozwoli utrzymać odpowiednią jakość naszej cery, doskonały stopień nawilżenia i regenerację skóry, zachowując przy tym rekomendowane przez eksperta urody, postępowanie pozabiegowe. Oznacza to, że stosowany na dzień wyłącznie nawilżający krem będzie niewystarczający dla zachowania właściwej ochrony. Najlepszy peeling kwasowy o właściwościach złuszczających, wymaga regularnego użycia kosmetyku z wysokim filtrem, o odpowiednim SPF (minimum 30).
Do najpopularniejszych kwasów stosowanych latem można zaliczyć:
- kwas ferulowy – właściwości antyoksydacyjne i naprawcze. Działa przeciwzapalnie. Niweluje rumień i zmniejsza reakcję w przypadku silnego podrażnienia,
- kwas mlekowy – właściwości nawilżające i regeneracyjne. Stymuluje procesy ochronne i przyspiesza regenerację skóry,
- kwas migdałowy – właściwości przeciwzmarszczkowe i nawilżające. Reguluje wydzielanie sebum i przeciwdziała przyczynom powstawania zaskórników. Wyrównuje koloryt skóry. Redukuje przebarwienia posłoneczne i przebarwienia potrądzikowe,
- kwas azelainowy – właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne. Reguluje wydzielanie sebum i nadmierne przetłuszczanie,
- kwas laktobionowy – właściwości łagodzące i przeciwzapalne. Nawilża i reguluje pracę gruczołów łojowych w skórze.
Peeling kwasowy w wersji: „cud – miód”.
W mojej opinii, obecnie stosowane peelingi kwasowe i ich składniki aktywne umożliwiają na w pełni bezpieczną i skuteczną terapię: od cery tłustej po cerę naczynkową, a nawet wrażliwą skórę! W zależności od problemu z jakim się mierzy, dysponujemy bogatym wachlarzem propozycji dla każdej z nich.
Ze szczególną uwagą warto przyjrzeć się zabiegom dermatologicznego resurfacingu, które choć nierzadko porównywane są do tradycyjnych peelingów kwasowych, odznaczają się zdecydowanie większą siłą działania, a przy tym – mniejszym ryzykiem ewentualnych powikłań i pozabiegowego zaczerwienienia skóry, dzięki w pełni kontrolowanemu procesowi przenikania użytych substancji aktywnych. Dodatkowo w przeciwieństwie do klasycznych eksfoliacji w profesjonalnych gabinetach kosmetycznych, umożliwiają wpływ nie tylko na powierzchowne warstwy skóry, ale również i te głębokie – zupełnie nieosiągalne dla popularnych peelingów kwasowych, jeśli założymy, że naszym celem nie tylko jest samo złuszczanie martwego naskórka, ale coś więcej: odnowa komórkowa skóry, a także maksymalna stymulacja procesów naprawczych i regeneracyjnych. Co istotne, w odróżnieniu od klasycznego peelingu kwasowego, taka redukcja wybranych problemów cery, odbywa się w zachowaniu całkowitego bezpieczeństwa i braku komplikacji pozabiegowych, dzięki specjalistycznym formułom preparatów dedykowanych do stosowania w okresie wzmożonego operowania promieniowania UV.
Peeling kwasowy a słońce – krótkie podsumowanie.
Nie bójmy się zabiegu peelingu kwasowego ani wiosną ani latem, a szczególnie, jeśli mamy do dyspozycji w gabinecie prowadzącym naszą skórę, świetny produkt czyli terapie odnowy komórkowej w postaci letnich protokołów dermatologicznych resurfacingów.
W absolutnie bezpieczny sposób pozwolą one zmierzyć się z problemem cery tłustej i trądzikowej (zabieg redukujący zmiany trądzikowe: mild A.C.N.E. 365), dojrzałej z oznakami starzenia (zabieg odmładzający i rozświetlający: mild A.G.E. 365), z przebarwieniami (zabieg intensywnie odświeżający i rozświetlający: pHantastic C) czy z trądzikiem różowatym (zabieg: pHenomen C.R. Complec C+). Wspierana za ich pośrednictwem odnowa i niwelacja niedoskonałości spowoduje, że z pewnością nasza skóra odwdzięczy się pięknym wyglądem i doskonałą kondycją, ale szczególnie tutaj, nie zapominajmy aby włączyć do codziennej pielęgnacji domowej, ochronę przeciwsłoneczną w postaci odpowiedniego kremu z filtrem.
Agnieszka Wiszniewska,
Ekspert kosmetologii twarzy i ciała,
Klinika Urody MediKos.
Masz pytanie?
Zapraszamy do kontaktu z nami