Na początek warto przytoczyć kilka informacji o tym, czym są popękane/rozszerzone naczynka i rubinki, zanim przejdziemy do najskuteczniejszych metod ich usuwania. Teleangiektazje lub zwane inaczej – pajączki naczyniowe – to przede wszystkim objaw, a nie choroba, zachodzącego procesu drobnych naczyń krwionośnych (włosowatych), zlokalizowanych zaraz pod powierzchnią skóry (dlatego tak bardzo widoczne), które z różnych powodów ulegają poszerzeniu. Ale rozszerzone naczynka to nie wszystko. Bardzo często na twarzy lub ciele możemy znaleźć też rubinki – tzw. punkty rubinowe – o wyglądzie nieco wypukłych „pieprzyków” o rubinowym (czerwonym) kolorze. Przyczyny powstawania zarówno jednych jak i drugich w zasadzie do tej pory nie są nam znane. Uważa się jedynie, że do ich rozwoju mogą predysponować:

• czynniki genetyczne,
• terapia niektórymi lekami stosowanymi miejscowo na skórę (w tym np.: glikokortykosteroidy),
• przewlekła niewydolność żylna,
• ciąża,
• niektóre zespoły chorobowe, wrodzone lub nabyte – związane z patologiami drobnych naczyń krwionośnych,
• działania estrogenów u kobiet,
• długotrwały stres,
• picie alkoholu (nadużywanie) lub palenie tytoniu,
• picie mocnej kawy,
• stosowanie ostrych przypraw,
• nieprawidłowa pielęgnacja skóry,
• „agresywne” warunki atmosferyczne (nadmierne promieniowanie UV lub skrajnie niskie temperatury).

Bardzo istotną informacją dla Pacjenta jest jednak to, że rozszerzone naczynia krwionośne czy rubinki nie stanowią zagrożenia życia, ale jako defekt kosmetyczny, widoczne zmiany naczyniowe mogą przyczyniać się do braku akceptacji swojego wyglądu i powodować znaczny dyskomfort psychiczny.

Najpopularniejsze sposoby leczenia: elektrokoagulacja (diatermia chirurgiczna/termoliza) i laserowe zamykanie naczynek lub rubinków.

W zależności od rodzaju zmian naczyniowych: pękające naczynka czy rubinek, jej wielkości, lokalizacji i ogólnego stanu zdrowia Pacjenta, w kosmetologii głównie wykorzystuje się dwie metody do ich usunięcia: laserowe zamykanie naczynek i elektrokoagulację (diatermię chirurgiczną/termolizę). Zabiegi z użyciem światła – zamykanie naczynek laserem – emitują promieniowanie laserowe czyli falę elektromagnetyczną, którego oddziaływanie na naczynia krwionośne opiera się na zjawisku tzw. fototermolizy selektywnej, a mówiąc krótko: absorbowana energia świetlna lasera, powoduje wyparowanie wody z krwi i rozpad ścian naczyń krwionośnych, a te w naturalny sposób (fizjologiczne procesy) są usuwane z organizmu. Elektrokoagulacja zaś polega na termicznym uszkodzeniu za pomocą prądu o wysokiej częstotliwości, co w prosty sposób prowadzi do zamykania naczynek lub rubinków i całkowitego zniknięcia zmiany. Bardzo wysoka temperatura (nawet 200^o Celcjusza) umożliwia tutaj denaturację białek naturalnie występujących w skórze, a w konsekwencji, usunięcia problemu rozszerzonych naczynek czy występujących punktów rubinowych zarówno na twarzy jak i ciele.

Elektrokoagulacja – skuteczne zamykanie naczynek i usuwanie rubinków?

W mojej opinii, osoby, która od wielu lat na co dzień pracuje ze zmianami o podłożu naczyniowym, żadna z wymienionych metod zamykania naczynek nie jest jeszcze idealna czy wręcz doskonała, chociaż od momentu powstania pierwszego lasera czy urządzenia do elektrokoagulacji, technologicznie zmieniło się już bardzo dużo. Nasza wiedza o zamykaniu rozszerzonych naczynek czy usuwaniu rubinków oparta długim doświadczeniem jest kolejnym czynnikiem, który pozwala zdecydowanie efektywniej, bezpieczniej i bardziej komfortowo w odczuciach sesji gabinetowych, prowadzić Pacjenta przez cały proces leczenia.

Na dzień dzisiejszy zamykanie naczynek i rubinków wykorzystujące elektrokoagulację bądź laser, charakteryzują się niewielką bolesnością i brakiem konieczności zastosowania znieczulenia miejscowego, ale u osób z wysoką wrażliwością zawsze istnieje możliwość aplikacji kremu obniżającego odczucia dyskomfortu, szczególnie w przypadku bardzo dużej ilości zmian naczyniowych lub gdy wymagane jest usuwanie rumienia. Tutaj – zarówno na twarzy jak i na ciele – bardzo dobrze sprawdza się laserowe zamykanie naczynek. Głównie ze względu na sposób wykonania zabiegu. Przykładając głowicę do skóry działamy oczywiście w obrębie jedynie samych zmian, ale cały czas operujemy większą powierzchnią emitującą w tym wypadku światło lasera. Dlatego też laserowe zamykanie naczynek idealnie sprawdza się choćby w przypadku rozległej sieci drobniutkich naczynek na nogach. Elektrokoagulując natomiast opracowujemy teleangiektazje bądź rubinki przy pomocy sterylnej, jednorazowej, cieniutkiej igły, przykładanej do powierzchni każdej poszczególnej zmiany więc jest to sposób zdecydowanie bardziej czasochłonny, ale i precyzyjny, gwarantujący brak jakiejkolwiek ingerencji na tkanki otaczające.

Drugim bardzo ważnym elementem przemawiającym dla mnie na korzyść metody zamykania naczynek, która wykorzystuje prąd bardzo wysokiej częstotliwości, jest karnacja skóry Pacjenta bądź po prostu skóra opalona. Oczywiście zabiegu laserowego zamykania naczynek, ani elektrokoagulacji nie wykonuje się zaraz po ekspozycji na słońcu, kiedy występuje świeża opalenizna, ale ta druga w bezpieczny i efektywny sposób umożliwia usunięcie zmian o podłożu naczyniowym lub po prostu zamykanie naczynek na skórze opalonej bądź nieco ciemniejszej cerze bez ryzyka powstania takich powikłań jak oparzenia czy przebarwienia pozabiegowe. Zawsze trafia „w punkt” czyli tylko i wyłącznie na samo pęknięte naczynko bądź powstałego rubinka, a jej efekty są trwałe i natychmiastowe. Prawidłowo zamknięte zmiany o podłożu naczyniowym za pomocą elektrokoagulacji (diatermii chirurgicznej/termolizy) nigdy więcej się nie otworzą na nowo, a rezultat końcowy zastosowanej terapii gabinetowej w połączeniu z odpowiednią pielęgnacją domową dają nieodwracalne rezultaty końcowe, co z pewnością zadowoli niejedną osobę zmagającą się z tym mało estetycznym problemem skóry. Osobiście bardzo cenię sobie ten sposób na zamykanie naczynek popękanych bądź usuwania rubinków za brak inwazyjności, skuteczność zabiegu i gwarancję absolutnego bezpieczeństwa dla Pacjenta

Jeden zabieg elektrokoagulacji – zamykania naczynek lub rubinków – i po wszystkim.

Bez względu na wybraną metodę na zamykanie naczynek lub punktów rubinowych, zarówno zabiegi z użyciem lasera jak i elektrokoagulacji nigdy nie dadzą 100% gwarancji, że tylko jedno spotkanie w gabinecie wystarczy na ich całkowite usunięcie. Jeśli pracujemy na jednym czy kilku nie wielkich zmianach to faktycznie taki cel może być osiągalny, ale w przypadku dużej sieci popękanych naczyń krwionośnych lub wielu rubinków, zwykle potrzebujemy wykonać od 3 do 4 sesji gabinetowych w odstępie 3 – 4 tygodni. Wszystkie wymagają czasu na tzw. „domknięcie”, a skóra na wygojenie.

Elektrokoagulacja na zamykanie naczynek czy rubinków i to wystarczy?

Oczywiście elektrokoagulując rozszerzone naczynia krwionośne bądź usuwając rubinki, pozbędziemy się kłopotliwych niedoskonałości, ale skóra mająca predyspozycje naczyniowe zawsze powinna być otoczona troskliwą opieką w postaci odpowiednio dobranej pielęgnacji domowej i codziennej ochrony przed nadmiernym promieniowaniem UV lub innymi szkodliwymi dla niej czynnikami zewnętrznymi. Nie zapominajmy więc o stosowaniu (bez względu na porę roku) kremu z filtrem SPF 30 i nie nadużywajmy kąpieli słonecznych, solarium bądź ekspozycji na działanie bardzo niskich/wysokich czy gwałtowne zmiany temperatur bez dodatkowego zabezpieczenia w postaci właściwego produktu na skórę. Kosmetyki z witaminą C, witaminą K, witaminą B, rutyną czy ekstraktem z arniki i miłorzębu, powinny zawsze znaleźć się w pielęgnacji domowej. Jeśli nie jesteśmy pewni jak traktować naszą delikatną cerę naczyniową lub który produkt wybrać, warto skonsultować nasze wątpliwości z ekspertem urody zajmującym się terapią zmian naczyniowych i zamykania naczynek czy usuwaniem rubinków.

Agnieszka Wiszniewska,

Ekspert kosmetologii twarzy i ciała,

Klinika urody MediKos.